Małe Smoki – treningi dla przedszkolaków

Krakowskie Centrum Taekwon-do

Aktualności

Sukces trenerów na Mistrzostwach Polski Taekwon-do w Częstochowie

Trenerzy Małych Smoków, Gabriela Kowalska oraz Dariusz Pazdan, osiągnęli imponujące wyniki na minionych Mistrzostwach Polski. Przeczytajcie relację z zawodów oraz zobaczcie, na których miejscach podium stanęli.

Dzień 1

21 maja i 22 maja odbyły się Mistrzostwa Polski w Taekwon-do. Oczywiście nie mogło zabraknąć ekipy Krakowskiego Centrum Taekwon-do. Na zawody jechaliśmy przygotowani i z dużymi oczekiwaniami. Dla wielu była to szansa na sprawdzenie się i wykorzystanie nowo opanowanych umiejętności w różnych konkurencjach, dla innych chęć udowodnienia sobie swojego poziomu, dla kolejnych chęć zabawy. W każdym razie wszyscy jadący po medale musieli uporać się ze stresem i emocjami.

Pierwszego dnia mistrzostw startowali najmłodsi (dzieciaki i młodzicy). Tak więc po zbiórce o godzinie 5 wyruszyliśmy w stronę Częstochowy, gdzie miały odbyć się zawody. Po 7 dotarliśmy na miejsce, a następnie wszyscy udali się na rejestrację. Już od początku zawodów czuć było niesamowitą atmosferę. Od razu po wejściu do hali witaliśmy się ze znajomymi z innych klubów. Obok sukcesów, sportowy friendship to jest to czego każdy sportowiec oczekuje od rywalizacji.

Zawody rozpoczęły się o godzinie 09:00, jak zwykle od układów formalnych. Nasza najmłodsza ekipa pokazała, że treningi dają duże efekty, ponieważ od początku dominowaliśmy w tej konkurencji. Już w ciągu kilku pierwszych rozegranych konkurencji zgarnęliśmy kilka medali. Z czasem medali przybywało, a konkurencje zmieniały się na tempówki i techniki specjalne. Po nich długie oczekiwanie walki na softy i semi contact. Tutaj także nasi podopieczni byli bardzo dobrze przygotowani. Do tego stopnia, że w jednej z kategorii softów Leon, Piotrek i Wiktor z sekcji z Nowej Huty zajęli wszystkie miejsca podium. W ich walkach nie było wątpliwości co do werdyktów. Chłopaki musieli mierzyć się miedzy sobą w półfinale i finale, co dla trenera zawsze jest słodko-gorzkim doświadczeniem, ponieważ radość z dwóch pierwszych miejsc jest ogromna. Ale dlaczego oboje nie mogą stać na najwyższym stopniu podium?

Po konkurencjach dzieci przyszedł czas na młodzików. Najciekawsze z wszystkich konkurencji były układy formalne i walki. Już w tych kategoriach wiekowych zaskoczył mnie poziom rywalizacji. Ci którzy chcieli stać na podium musieli wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Mimo, że niektórym z naszych zawodników nie udało się zdobyć medali, to wracają z cennym doświadczeniem, a to w przyszłości z pewnością przełoży się na wyniki. Nasi młodzi zawodnicy zaprezentowali się naprawdę świetnie, a treningi semi contactu z trenerem Rafałem dają ogromne efekty.

Zawody zakończyły się przed godziną 18:00, co jest rewelacją. Organizacja tych zawodów była świetna i godna podziwu. Po zawodach i gratulacjach część zawodników wróciła autokarem do Krakowa, a pozostali w rolach trenerów, zawodników i sędziów zostali w Częstochowie na kolejny dzień zmagań.

Wieczorem zakwaterowaliśmy się w hotelu i z niecierpliwością czekaliśmy na następny dzień.

Dzień 2

Drugiego dnia ekipa w Krakowie o godzinie 05:00 wsiadła do autobusu. W hotelu smacznie spaliśmy do godziny 07:00. Zjedliśmy śniadanie, a potem udaliśmy się na halę. O godzinie 08:30 wszyscy byliśmy zarejestrowani, zważeni i zmierzeni. Chyba wszyscy dostali się do swoich wag i nikt nie przekroczył limitu. No może z wyjątkiem Szymona, który w sobotę 2 godziny przed wagą miał ponad kilogram nadwagi. Ale co to dla niego. Porobił trochę pajacyków i półtora kilo jak ręką odjął.

Kadeci rozpoczęli zmagania o 09:00, podobnie jak pierwszego dnia od układów formalnych. Po raz kolejny pokazaliśmy, że nasze formy są na wysokim poziomie. Medali było coraz więcej. Tego dnia do puli konkurencji doszedł light contact, czyli walka ciągła.

Jako sekundant trener Darek biegał z maty do maty, żeby móc być przy każdym, ale najwięcej czasu spędził na macie 5. Kilku z naszych reprezentantów tam właśnie miało swoje kategorie. Paweł, Piotrek, Filip, Oskar i Karol w semi contact trafili na ogromną kategorię z wysokimi stopniami, a to sprawiło, że bardzo trudno było dostać się do strefy medalowej.  Piotrek i Paweł dzielnie walczyli, żeby na końcu spotkać się w walce o brąz. Jednocześnie na innych planszach rozgrywały się konkurencje juniorów.

O godzinie 14:00 nastąpiło oficjalne otwarcie zawodów, gdzie przyznawane były nagrody za poprzedni sezon startowy dla klubów, certyfikaty związane z promocją na stopnie mistrzowskie oraz legitymacje instruktorskie. Po tym wydarzeniu czas na kategorie seniorskie. I w tej grupie wiekowej zacząć należało od form. Tutaj również nie pozostawiliśmy wątpliwości wygrywając wszystkie konkurencje układów formalnych. W kategorii kolorowych pasów mężczyzn tryumfował Krzysiek, w kobietach: pierwsza Gabrysia i druga Kaja, a w czarnych pasach mężczyzn pierwsze miejsce trener Darek i tuż za nim uplasował się Szymon.

Po tym ubraliśmy się w ochraniacze i czekaliśmy na walki semi contact. Walki były trudne i bardzo zacięte. Niestety sędziowie często nie pomagali w walkach, a wręcz przeszkadzali. To niestety powoduje duże zakłopotanie i zazwyczaj utrudnia utrzymanie nerwów na wodzy. Niestety trzeba wziąć się w garść i pokazać klasę.

Mimo wszystko walczyło się świetnie, a cały turniej zakończyła wisienka na torcie, czyli tag teamy juniorów i seniorów. Tu także warto zastanowić się czy konkurencji dla seniorów nie przenieść z końca zawodów, kiedy jest najmniejsza publiczność, na wcześniejszy czas, czyli wtedy kiedy jest duża ilość widzów i młodszych zawodników, ponieważ jest to największa atrakcja dla oglądających, a także młodzi zawodnicy mogą zobaczyć w akcji najlepszych zawodników (często ich trenerów) w Polsce, a nawet na arenie międzynarodowej. Po zaciętych bojach dwie nasze ekipy spotkały się na macie w walce o brąz. Drużyna składająca się z Michała Klimka, Grześka Pajdy i Szymona Grzebyka, musiała stawić czoła drużynie „Jezus i kolegom” w składzie: Jezus – Michał Krupa Młodszy i jego koledzy Szymon Piotrowicz i Darek Pazdan. Bez względu na wynik wszyscy razem przybili piątkę, cieszyli się walką i emocjami jakie dała wspólna rywalizacja.

Zawody podobnie jak pierwszego dnia skończyły się przed 18:00. Zajęliśmy 2 miejsce w klasyfikacji generalnej, a nasz zawodnik Szymon Grzebyk otrzymał tytuł najlepszego seniora zawodów z dorobkiem medali 2 złota i srebro, wyprzedzając hucianina Dariusza Pazdana z 2 złotami i 2 brązami.

Na wielkie wyrazy uznania zasługują nasi zawodnicy, którzy dzielnie walczyli o jak najwyższe wyniki w swoich kategoriach. Na jeszcze większe uznanie zasługuje kadra, która zawsze była gotowa pomóc każdemu zawodnikowi i mimo odpadających z bólu nóg nie dała po sobie poznać zmęczenia i wytrwale dopingowała podopiecznych. Chapeau pas!!!

Wyniki:

SENIORZY 

Dariusz Pazdan – 1. m. układy formalne, 1. m. light contact, 3. m. semi-contact
Gabriela Kowalska – 1. m. układy formalne, 2. m. semi-contact, 3. m. light contact

Konkurencje tag team – konkurencje poza rankingiem:

Emilia Fiutowska, Kaja Pękała, Gabriela Kowalska – 2. m.
Dariusz Pazdan, Michał Krupa, Szymon Piotrowicz – 3. m.